Ta strona używa plików cookies.
Polityka cookies    Jak wyłączyć cookies?
AKCEPTUJĘ
Kocham Radzyń Podlaski

  Kochamy nasze miasto i jesteśmy z niego dumni!

SPORT I ZDROWIE

Bez bramek w meczu z Wisłą Sandomierz

ORLĘTA SPOMLEK Radzyń Podlaski / Adam Kułak

Spodziewaliśmy się trudnego dla nas pojedynku z Wisłą Sandomierz. Jednak przez większość meczu nasi piłkarze toczyli wyrównany bój z plasującym się dość wysoko w tabeli przeciwnikiem. Trenerzy obu zespołów znani są z tego że potrafią opracować oddzielną taktykę na każdy mecz. Podstawowy cel to minimalizacja atutów przeciwnika, a że piłkarze chyba skrupulatnie stosowali się do zaleceń trenerów to pierwsza połowa była bezbarwna i nudna. Żadna z drużyn nie wypracowała dobrej okazji na objęcie prowadzenia.

Drugą odsłonę dość mocno rozpoczęli goście, Kamil Bełczowski strzałem z daleka próbował zaskoczyć Bartosza Klebaniuka. Po kilku atakach zabrakło przyjezdnym animuszu. Mieli jeszcze dość groźną akcję, jednak Konrad Matuszewski mając pustą bramkę główkował bardzo niecelnie. Gra wyrównała się, zmiany wyniku nie mogły spowodować niecelne strzały Arka Kota i Szymona Kamińskiego. W doliczonym czasie gry Orlęta mogły zainkasować pełną pulę punktów za sprawą Bartosza Idzikowskiego. Rozgrywający kolejne dobre zawody wychowanek strzelił z ostrego kąta w okienko. Młody bramkarz sandomierskiej drużyny wybił piłkę na rzut rożny po którym najwyżej wyskoczył Kamiński, uderzył głową, ale ku rozpaczy kibiców piłka przeszła nad poprzeczką.

Mecz odbył się ukazując bardzo solidne linie obronne, powodując że oba zespoły zdobyły po jednym punkcie, co jest wynikiem sprawiedliwym.

Gratulacje za walkę należą się całemu naszemu zespołowi!

Komentarze obsługiwane przez CComment

Kategoria: