40-latek, który zdecydował się wsiąść za kierownicę hondy pod działaniem alkoholu i mając dożywotni zakaz kierowania pojazdami, swoją podróż zakończył po udziale w kolizji drogowej. Badanie alkomatem wykazało, że miał niemal 2 promile alkoholu. Mężczyzna odpowie za swoje postępowanie przed sądem.
W minioną sobotę kilka minut po godzinie 17:00 w miejscowości Ustrzesz doszło do zdarzenia drogowego. Z relacji uczestników wynikało, że kierujący samochodem marki VW Tiguan, 44-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego, na skrzyżowaniu dróg gminnych nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu samochodem marki Honda Civic. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący volkswagenem był trzeźwy, natomiast 40-latek kierujący hondą miał w organizmie niemal 2 promile alkoholu. Dodatkowo w trakcie wykonywanych czynności przez mundurowych okazało się, że mężczyzna posiada dożywotni zakaz kierowania pojazdami.
Kierujący hondą odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. 40-latek musi się również liczyć z zapłatą świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 10 tysięcy złotych.
podkomisarz Piotr Mucha
Komentarze obsługiwane przez CComment