Jadąc z Radzynia Podlaskiego drogą krajową nr 63 w kierunku Wisznic i Sławatycz, ok. 100 m od skraju lasu po prawej stronie, spotkamy trzy krzyże. Niepozorne, współczesne a jednak kryją w sobie wielką tajemnicę.
Najstarsi mieszkańcy tych okolic twierdzą, że w tym miejscu od zawsze stał brzozowy krzyż. Na jego szczycie zawieszony był hełm. Ktoś o niego bardzo dbał, palił w tym miejscu znicze i wymieniał, kiedy ulegał rozkładowi. Obecny krzyż, zbity z drewna brzozowego, został postawiony we wrześniu 2019 r. Wtedy też renowacji poddany został hełm, który na swoje miejsce wrócił pod koniec października. Krzyż jest niewielki, ma ok. 1 m wysokości. Przymocowana do niego jest pusta blaszana tabliczka. Plecami do niego ustawiony został drugi krzyż z metalową pasyjką. Najprawdopodobniej postawił go leśnik pracujący w tym czasie na pobliskiej porębie. Tuż obok, oparty o drzewo, stoi trzeci krzyż brzozowy.
Zawieszony na krzyżach hełm to stary radziecki hełm wz. 40, który od dołu w wielu miejscach przeżarty jest przez rdzę. Pochodzi z okresu II wojny światowej. Hełm jest średnio głęboki i posiada wyraźnie wyprofilowane nauszniki oraz ma mały choć wyraźny daszek. Był podstawowym wyposażeniem żołnierzy Polskich Siłach Zbrojnych w ZSRR sformowanych w 1943 r. Używano go także w ludowym Wojsku Polskim po zakończeniu wojny.
Hełm zawieszony na krzyżu należał do jednego z około 640. żołnierzy radzieckich, którzy zginęli w trakcie wyzwalania Radzynia w lipcu 1944 r. Właściciel najprawdopodobniej spoczywa w kwaterze wojennej na cmentarzu parafialnym w Radzyniu. Wewnątrz skorupy hełmu, osoba dokonująca jego renowacji, wystosowała markerem następujący apel: KTOKOLWIEK POSIADAJĄCY / WIEDZĘ NA TEMAT OSOBY POCHOWANEJ / W MOGILE PROSZONY / JEST O UZUPEŁNIENIE / INFORMACJI NA TABLICZCE / NA KRZYŻU // HEŁM ZSRR WZ 40 „6” NITOWIEC /.
Tajemnica trzech krzyży przez cały czas czeka na rozwiązanie.
Komentarze obsługiwane przez CComment