Ta strona używa plików cookies.
Polityka cookies    Jak wyłączyć cookies?
AKCEPTUJĘ
Kocham Radzyń Podlaski

  Kochamy nasze miasto i jesteśmy z niego dumni!

SPORT I ZDROWIE

Sensacja w Kielcach. Radzyńskie "Orlęta" wygrywają na boisku lidera!

Paweł Kośmider

Chyba nie tego oczekiwali kibice, którzy zobaczyli tak silną "jedenastkę" Korony II Kielce, wybiegającą na mecz z Orlętami Radzyń Podlaski w 14. kolejce III ligi. Żółto-czerwoni zagrali w bardzo silnym, wręcz ekstraklasowym zestawieniu, a przegrali z 15. drużyną ligi 1:2! Zwycięski gol padł w ostatniej akcji meczu. Warto zaznaczyć, że przez 35 minut drugiej połowy kielczanie grali w dziesiątkę, po tym, jak czerwoną kartkę zobaczył Paweł Sokół.

W ten sposób dzisiejsze spotkanie podsumowali dziennikarze cksport - najpopularniejszego portalu sportowego w województwie świętokrzyskim. W słowach tych jest bardzo dużo prawdy. W składzie Korony od pierwszych minut wystąpiło bowiem aż dziewięciu zawodników, którzy biegali w tym sezonie po boiskach Ekstraklasy. Z III-ligowych rezerw zagrali tylko Bartosz Prętnik oraz Oskar Sewerzyński.

Od pierwszych minut dało się zauważyć przewagę gospodarzy. Korona dominowała i raz po raz atakowała bramkę strzeżoną przez 17-letniego Bartosza Klebaniuka. W 20 minucie "złocisto-krwiści" udokumentowali swoją przewagę bramką zdobytą przez Mateja Pucko - byłego zawodnika m.in. słoweńskiego FC Koper czy hiszpańskich Osasuny i Realu Oviedo. Do końca pierwszej odsłony obraz gry nie uległ zmianie. Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania, a kibice zgromadzeni tego dnia na obiekcie przy ul. Szczepaniaka czekali na kolejne bramki strzelone przez swoich pupili.

Druga połowa zaczęła się od odważnych ataków Orląt. Kilka wywalczonych rzutów rożnych nie przyniosło jednak skutku. Wszystko odmieniło się w 55 minucie meczu. Wtedy to bramkarz gospodarzy za niesportowe zachowanie (uderzenie Damiana Gałązki) otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę. Od tego momentu inicjatywę na boisku odzyskały Orlęta. Biało-zieloni byli częściej przy piłce, a ich ataki stawały się coraz groźniejsze. Wyrównanie padło w 76 minucie. Strzał głową Radka Kursy zdołał obronić wprowadzony po przerwie Jakub Dutka, ale wobec dobitki naszego obrońcy był już bezradny. Mimo jednego gracza mniej, kielczanie wciąż mieli swoje szanse. Znów byli jednak nieskuteczni, a w szczególności Rodrigo Zalazar. To zemściło się w samej końcówce. W 6-tej minucie doliczonego czasu gry, w ostatniej akcji meczu zwycięską bramkę dla Orląt zdobył Michał Sadowski. Pomocnik Orląt strzałem z 18 metrów tuż przy słupku sprawił, że największa sensacja października na boiskach III ligi stała się faktem!

O euforii nie może być jednak mowy. Nasza sytuacja w tabeli wciąż jest nienajlepsza. Mamy jednak nadzieję, że to spotkanie będzie punktem zwrotnym w tym sezonie. Podobne zdanie na ten temat ma szkoleniowiec Orląt - Rafał Borysiuk, który po spotkaniu powiedział "Nie popadamy w euforię, bo wiemy, że mamy za mało punktów. Musimy skupić się na swojej grze i walczyć w kolejnych spotkaniach. Na pewno to zwycięstwo da nam oddech i mam też nadzieję, że chłopcy uwierzą w to, że mogą w tej lidze wygrać z każdym"

Korona II Kielce – Orlęta Radzyń Podlaski 1:2 (1:0)
Bramki: Matej Pucko 20′ – Radosław Kursa 76′, Michał Sadowski 90+6′

Korona II: Sokół – Dziwniel (46′ D. Lisowski), Prętnik, Tzimopoulos, Szymusik, Jukić (62′ Petrović), Zalazar, Sewerzyński, Radin (46′ Sowiński), Pucko (58′ Dutka), Żyro (33′ Piróg).

Orlęta: Klebaniuk – Ciborowski, Chyła, Kursa, Szymała – Lipiński (74′ Ilczuk), Sułek (46′ Rycaj), Syryjczyk (88′ Chmielewski), Renkowski (61′ Sadowski), Gałązka – Kalita (65′ Nowak).

Żółte kartki: Rodrigo Zalazar Martinez, Dawid Lisowski – Damian Gałązka, Jakub Syryjczyk, Radosław Kursa
Czerwona kartka: Paweł Sokół 55′ (za niesportowe zachowanie)
Sędziował: Mateusz Czerwień (Kraków)

W następnej kolejce biało-zieloni na własnym boisku podejmą v-ce lidera rozgrywek Hutnika Kraków (3 listopada - niedziela, 12:00)

foto: Dorota Kułaga (Echo Dnia)

Komentarze obsługiwane przez CComment

Kategoria: