Cudze chwalicie, swoje poznajcie... (cz. 29)
Na cmentarzu komunalnym w Radzyniu Podlaskim, usytuowanym przy ul. Lubelskiej, znajduje się miejsce upamiętniające zbrodnię katyńską. Zobaczymy tutaj Dąb Pamięci i kamień z tablicą poświęcone por. Tadeuszowi Borkowskiemu, a także Krzyż Katyński. Miejsce powstało z inicjatywy społeczności I Liceum Ogólnokształcącego w Radzyniu Podlaskim.
Dąb Pamięci został posadzony 7 kwietnia 2009 roku w ramach ogólnopolskiego programu „Katyń... ocalić od zapomnienia”, który został objęty honorowym patronatem ówczesnego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – prof. Lecha Kaczyńskiego. Akcja polegała na posadzeniu w przestrzeni publicznej co najmniej 21 857 drzew. Każde miało upamiętniać jedną osobę znajdującą się na liście ofiar zbrodni katyńskiej i przywrócić ją zbiorowej pamięci narodu. Radzyński dąb poświęcony por. Tadeuszowi Borkowskiemu posiada certyfikat o numerze 778 na blisko 5 tys. posadzonych drzew.
Tadeusz Borkowski był jednym z siedmiorga dzieci Aleksandra i Bronisławy z Wołoszów. Urodził się 28 czerwca 1913 roku w Jaskach. Najpierw nauki pobierał w Radzyniu, ale po ukończeniu klasy czwartej przeniósł się do Średniej Szkoły Rolniczej w Białokrynicy. Z zamiłowania, wykształcenia i zawodu był leśnikiem. W 1936 roku w Wiśniowcu ożenił się z Danutą Ireną Głazowską, która urodziła mu dwie córki – Wandę i Halinę. We wrześniu 1939 roku służył w 44. Pułku Piechoty wchodzącym w skład 13. Dywizji. W wyniku kapitulacji po walkach pod Tomaszowem Lubelskim 28 września jego formacja złożyła broń. Tadeusz Borkowski, który w trakcie kampanii wrześniowej awansował na porucznika, ocalał. Jednak przedzierając się z niemieckiego oblężenia trafił do sowieckiej niewoli. Początkowo przebywał w obozie przejściowym w Szepietówce, skąd pod koniec października został przeniesiony do Kozielska. Następnie 9 kwietnia 1940 roku Tadeusza Borowskiego przewieziono do lasu katyńskiego, gdzie strzałem w tył głowy został zamordowany. Miał zaledwie 26 lat. W 1943 roku jego szczątki zostały ekshumowane i zidentyfikowane. W kieszeni munduru znaleziono dowód osobisty, trzy fotografie, list i medalik.
Żona i dwie osierocone córki uniknęły śmierci dzięki ostrzeżeniu nadesłanemu przez męża z Kozielska. Zanim podzielił los innych oficerów polskich, zdążył im wysłać dwa listy i buty. Do jednego z nich włożył kartkę, na której napisał „Ratuj życie”. Dzięki pomocy życzliwych osób z Polski, Ukrainy oraz żołnierzy niemieckich z Bawarii najbliżsi Tadeusza Borkowskiego uniknęli deportacji na Syberię.
17 kwietnia 2012 roku obok dębu ustawiony został kamień z pamiątkową tablicą. Czytamy na niej:
DĄB PAMIĘCI
posadzony dla uhonorowania
porucznika
Tadeusza Borkowskiego
ur. 28.06.1913 r. w Jaskach
zamordowanego strzałem w tył głowy
przez NKWD w Katyniu w roku 1940
11 kwietnia 2014 roku miejsce to zostało wzbogacone o Krzyż Katyński. Zaprojektował go radzyński artysta Marek Leszczyński. Krzyż zachwyca i porusza swoją prostotą. Wyrasta z drzewa życia, symbolu nadziei oraz – mimo zadanych mu cierpień i śmierci – odrodzenia państwa i narodu polskiego. Jego odsłonięcia dokonała Halina Padias, młodsza córka por. Tadeusza Borkowskiego. Krzyż poświęcił ks. prał. Roman Wiszniewski – proboszcz Parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Radzyniu Podlaskim, Dziekan Dekanatu Radzyńskiego. Krzyż wykonało Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Radzyniu Podlaskim.
Miejsce to jest celem dorocznej Drogi Krzyżowej stanowiącej radzyńskie obchody rocznicy zbrodni katyńskiej.
Komentarze obsługiwane przez CComment