Ta strona używa plików cookies.
Polityka cookies    Jak wyłączyć cookies?
AKCEPTUJĘ
Kocham Radzyń Podlaski

  Kochamy nasze miasto i jesteśmy z niego dumni!

POZNAJCIE

Osada leśna „Borowe”

Robert Mazurek

Cudze chwalicie, swoje poznajcie... (cz. 187)

Osada leśna „Borowe”, której nazwa wywodzi się z położenia wśród lasów, administracyjne należy do Woli Chomejowej (gm. Borki). Znajduje się tutaj młyn wodny na rzece Bystrzyca, a także krzyż poświęcony leśniczemu i żołnierzowi Armii Krajowej – Tadeuszowi Klimkowiczowi.

Najstarsza wzmianka o osadzie „Borowe” pochodzi z II poł. XVIII wieku. Po raz pierwszy pojawia się na mapie sporządzonej przez Karola Hermana de Perthées`a w 1786 roku. Dowiadujemy się z niej, że istniały tutaj dwa młyny z foluszem (budynek z maszyną stosowaną w procesie folowania sukna). W późniejszym okresie obiekty były wielokrotnie niszczone i odbudowywane, m.in. w 1947 roku, kiedy to zabudowania spłonęły wskutek celowego podpalenia. Obecnie istniejący obiekt wzniesiony został w 1968 roku. Młyn zbudowany jest z szarej cegły i składa się z jednego piętra i użytkowego poddasza. Ma dwuspadowy, krokwiowo-stolcowy dach, który został pokryty eternitem. Od szczytu zauważymy betonową rampę ze stopniami osłoniętymi daszkiem okapowym. Z kolei po stronie zachodniej (od strony Bystrzycy) znajduje się dobudówka, w której umiejscowiona została turbina wodna o mocy dwudziestu koni mechanicznych. Młyn znajduje się w bardzo dobrym stanie technicznym i jest okresowo czynny.

W sąsiedztwie młyna znajdują się zabudowania państwa Karczewskich, przy których stoi krzyż poświęcony Tadeuszowi Klimkowiczowi. Był on leśniczym i podchorążym Armii Krajowej o pseudonimie „Grot”. Zginał w wyniku nieszczęśliwego wypadku 11 maja 1943 roku. Wracając konno od narzeczonej, której rodzice byli właścicielami młyna w „Borowem”, został wzięty za Niemca. Stacjonujący w lesie partyzanci (inne przekazy mówią o rosyjskich żołnierzach) ostrzelali go z karabinu maszynowego. W miejscu tragicznego zdarzenia początkowo ustawiony został drewniany krzyż, który z czasem zastąpił metalowy (na betonowym podeście). Wykonany został on w Stoczni Gdańskiej, z inicjatywy kolegów zmarłego (m.in. Tadeusza Zakrzewskiego ps. „Krzak”). Krzyż ma 3,5 m wysokości oraz 25-30 cm średnicy. Na przymocowanej do niego metalowej tabliczce czytamy: W tym miejscu / zginął dn. 11.V.1943 r. / ś. p. / TADEUSZ / KLIMKOWICZ / Leśniczy / Pchor. Armii Krajowej ps. „GROT” / Żył lat 22. / Pochowany w Radzyniu Podlaskim. / Cześć Jego pamięci.

Tadeusz Klimkowicz został pochowany w grobowcu rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Radzyniu Podlaskim.

 

 

Komentarze obsługiwane przez CComment

Kategoria: